Pozostałością po dawnej gminie mennonickiej w Różewie (niem. Rosenort) jest cmentarz, obecnie uporządkowany dzięki staraniom gminy Nowy Dwór Gdański. Położony na niewielkim wzniesieniu stanowi jeden z najważniejszych punktów wycieczek mennonitów odwiedzających okolicę. Popularność tego miejsca na turystycznej mapie Żuław ma związek ze znajdującym się na nim nagrobkiem starszego gminy mennonickiej w Różewie – Corneliusa Warkentina. Na przełomie XVIII i XIX w. był on jedną z osób, które negocjowały z władzami rosyjskimi warunki osadnictwa żuławskich mennonitów na terenie Cesarstwa Rosyjskiego. Podczas swoich podróży do Chortycy (dziś na Ukrainie) nie tylko pomagał w codziennych troskach emigrantom z Żuław, ale także dbał o ich życie religijne. Był organizatorem i twórcą kościoła menonickiego w Chortycy. Również po powrocie do Prus, działał na rzecz społeczności menonickiej w Rosji. Zmarł w 1809 r. w Różewie. Aby upamiętnić zasługi Warkentina, w setną rocznicę jego podróży do Rosji umieszczono na jego nagrobku specjalną tablicę, która zachowała się do naszych czasów. Na terenie cmentarza znajdowała się również niewielkich rozmiarów świątynia. Pierwsze o niej wzmianki pochodzą z połowy XVIII w. Kościół ten spłonął jednak w 1812 r. W 1814 r. zbudowano nową drewnianą świątynię, która swoim wyglądem nawiązywała do charakterystycznych dla całych Żuław menonickich domów modlitwy wznoszonych do drugiej połowy XIX w. Nie przetrwała ona jednak do naszych czasów, zachowały się jedynie fragmenty jej fundamentów.